Aranżacja ściany – sposoby na zaaranżowanie ścian
Zacznijmy może od względnie najprostszego malowania ścian farbą. To w gruncie rzeczy jedno z najłatwiejszych i najprzyjemniejszych prac, choć nie da się ukryć, że także i brudnych. Trzeba odpowiednio zabezpieczyć malowane podłoże oraz podłogę, która może ulec zachlapaniu. Ściany pomalowane są bardzo ładne, a w gruncie rzeczy także i nowoczesne. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba je odnawiać po około roku – czasami może i dotrwa do dwóch lat. Nie jest to więc przyjemne, ale dotyczy to tylko zwykłych farb. Na szczęście farb u nas dostatek. Najzwyklejsze są rzecz jasna najtańsze. Nie zalecam jednak kupować tanich marek i ich miernych produktów. Dlaczego?
Ponieważ sumarycznie wyjdzie nas na to samo. Nie dość, że będziemy musieli malować kilka warstw – co najmniej trzy – to stracimy na tym nie tylko większą ilość czasu, ale także i pieniędzy. Dobra farba potrafi pokryć za pierwszym lub drugim razem. Nie będzie więc nerwów i będzie spokój. Jeżeli nie chcesz odnawiać mieszkania co rok, to dobrze jest zaopatrzyć się w farbę o zupełnie innej powłoce – może to być modna w ostatnim czasie powłoka teflonowa. Powłoki te są odporne na szorowanie, dlatego też wystarczy taką farbę umyć, by cieszyć się odświeżonym wyglądem mieszkania. Poza tym farby wydają się być dużo tańszym rozwiązaniem w przypadku upiększania ścian, niż inne znane mi metody – zawsze wychodziło to przynajmniej o połowę taniej, ale też i więcej pracy przy tym było.
Drugim stosowanym przeze mnie sposobem jest dekoracja ścian za pomocą specjalnych paneli. Niektórzy robią to za pomocą zwykłych paneli dostępnych sklepach, ale ja kupowałem zwykle te przystosowane do ścian – wizualnie podobały mi się bardziej. To jedno z ciekawszych rozwiązać, o którym zwykle się nie mówi. Zapewnia spokój na długie lata, a poza tym fajnie komponuje się z połową ściany w farbie lub tapecie – ja miałem połowę ściany w panelach, a drugą połowę ściany w tapecie. Wyglądało to całkiem przyjemnie, a kto nie wierzy, niech spojrzy sobie na przykładowe obrazki znalezione w necie – jest tego całkiem sporo, bo to styl angielsko-amerykański. Być może nie należy to do najtańszych rozwiązań, ale z pewnością jest jednym z najbardziej oryginalnych rozwiązań. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Czasami jednak trafiają się naprawdę ciekawe promocje, z których osobiście korzystam i ja – sam kupiłem na wyprzedaży i sobie chwalę. Po kilku latach przyszedł jednak czas na zmianę, a zona uparła się na tapety, ale też i nie na taki zwykłe tapety, ale o tym za chwilę.
Przyszedł czas na tapetowanie. Nie należę do osób, które uwielbiają to robić, bo zazwyczaj potrzeba do tego więcej niż jednej osoby. Ja miałem to szczęście, że w tego rodzaju pracach pomagała mi moja żona. Czasami było to uciążliwe, bo jest ona bardzo dokładna, ale z perspektywy dzisiejszych czasów dostrzegam same pozytywy tej sytuacji – przedtem stwarzało to tylko nerwową atmosferę. Powiem wam szczerze, że tapety wracają do łask i widzę to po oblężeniu sklepów. W dodatku są to relatywnie tanie „upiększacze” ścian, dlatego też ciężko się na nie nie zdecydować. Oczywiście decyzji nigdy nie podejmuje sam, bo zazwyczaj robi to za mnie małżonka, tylko się mnie doradzając – oczywiście chodzi o decyzje czysto dekoratorskie, związane z naszym mieszkaniem. Tapety są więc nie tylko tanim, co i efektywnym rozwiązaniem i nadadzą się praktycznie do każdego wnętrza – i tego nowocześniejszego i tego bardziej klasycznego.
Prawdziwą furorę robią jednak fototapety, które podbiły także i moje serce. Dlaczego zdecydowałbym się na wybór fototapet przez Internet? Głównie ze względu na ich sympatyczną cenę oraz ogromny wybór. W mgnieniu oka można wyczarować piękny pokój dla dzieci – dla dziewczynki bajkowy, a dla chłopca bardziej sportowy. Osobiście proponuję sklep Kraina Barw – naprawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ja z żoną zdecydowałem się upiększyć nasza sypialnię i powiem wam, że widok kosmosu na całej ścianie robi piorunujące wrażenie i to nie tylko na nas, ale też na odwiedzających nas gościach.
Opublikuj komentarz