Stylowe akcesoria zimowe dla niemowlaka

Dyskusje na temat śpiworków, podejmowane chętnie zarówno podczas spotkań towarzyskich, jak i w internecie, potrafią przebiegać w bardzo gorącej temperaturze, bo zarówno frakcja „śpiworkowców”, jak i „kołdernikowców” mocno obstaje przy argumentach, mających przekonać innych o ewentualnej wyższości używanego przez nich produktu. Czy jednak jest sens kłócić się na taki temat? Zarówno śpiworek do łóżeczka, jak i kołderka mają swoje plusy i minusy. Poniżej garść informacji dotyczących tych pierwszych wyrobów.

Śpiworek jaki jest, każdy widzi

Te swoiste „torby do spania” stanowią świetny wybór w przypadku berbeci, które są bardzo aktywne podczas snu – rozkopują się z kocyka, ściągają sobie skarpetki, zarzucają kołderkę na głowę. Będąc rodzicem takiego właśnie dziecka ma się do wyboru ciągłe nocne wstawanie, celem sprawdzenia, czy aby się potomek nie wydostał spod okrycia tudzież… zakup śpiworka. Jak podkreśla wiele matek, należy zwrócić uwagę, aby wybrać egzemplarz wystarczająco duży „w nogach”, tak, aby zapewnić dziecku maksimum swobody, dzięki czemu maluch nie czuje się skrępowany i może się w nim przemieszczać. Istotne jest również śpiworkowe zapięcie – dobrze sprawdzają się rozwiązania mieszane, gdzie ramionka zapinane są na napy, a boki i dół na zamek błyskawiczny. Dzięki temu łatwo i szybko zmienić można pieluszkę, bez konieczności odkrywania całego dziecka. Szczególnie polecane są tu produkty dobrych marek, np. Elodie Details.

Czy nie będzie mu/ jej za zimno?

Dla rodziców, którzy nie mieli jeszcze okazji wypróbować, jak sprawdza się śpiworek do łóżeczka, frapującą kwestią jest to, czy dziecku nie będzie w nim za zimno. Pytanie to pojawia się zwłaszcza w przypadku śpiworków bez rękawów. Jeśli wiemy, że nasza pociecha należy do grona zmarzlaków, to zwłaszcza w chłodniejszych okresach pod śpiworek można założyć jej koszulkę z dłuższym rękawkiem lub zdecydować się na zakup egzemplarza z długimi bądź doczepianymi rękawami.

Zawsze warto spróbować

Śpiworek do łóżeczka nie jest obowiązkowym elementem dziecięcej wyprawki, ale warto sprawdzić, czy w przypadku naszych własnych pociech nie będą tym przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.